Konrad Pustoła
Z Konradem poznał mnie Wojtek Prażmowski. Konrad był jego studentem w łódzkiej filmówce. Pierwsze jego zdjęcia, które kupiłem to były fotografie z cyklu” Warszawa”. Kiedy Wojtek wyjmował je z teczki i kładł kolejno na stole w naszym domu natychmiast wiedziałem, że muszę je mieć w mojej kolekcji. Potem powiększył ją cykl „Siena” i inne fotografie. Pomimo różnicy wieku było nam było do siebie bardzo blisko w poglądach na sztukę, sprawy społeczne, politykę. Był doskonałym rozmówcą, pamiętam każde spotkanie z nim. Znaliśmy się kilkanaście lat, aż do jego szokująco niesprawiedliwej śmierci.
„Konrad Pustoła w swoich projektach zajmował się badaniem wizualnych aspektów relacji społecznych i ekonomicznych. Był artystą niezwykle otwartym na różnego rodzaju fotograficzne eksperymenty. Takie podejście do pracy znalazło ujście w licznych projektach, które wykonywał za pomocą różnych narzędzi – od wielkoformatowego aparatu Graflex, poprzez zwykły aparat dostępny w telefonie komórkowym, aż po aparat otworkowy. Tym ostatnim zrealizował cykl fotografii o nazwie „Warszawa”, w którym za pomocą wykorzystanej techniki zaprezentował współczesną stolicę, jako senne, opuszczone i melancholijne miasto”. Za www.fotopolis.pl
Foto.: Konrad Pustoła z cyklu „Warszawa”, 2004/2005, 44,5 x 57,5 cm, odbitki na papierze fotograficznym.